11/16/2015

NEW IN - AUTUMN ESSENTIALS

Wczoraj wieczorem wróciłam z wakacji we Włoszech i Hiszpanii i właśnie zabieram się za wpisy poświęcone temu wyjazdowi. Zwiedziłam dużo i zrobiłam mnóstwo zdjęć, więc następne wpisy będą typowo podróżnicze :)

Przed wyjazdem zdążyłam kupić kilka swetrów, które idealnie pasują na tę porę roku.
Dwa z nich wzięłam ze sobą na wakacje, zobaczycie je w następnych postach.



11/04/2015

TIME FOR DISNEYLAND!

fot: google.com
                              


W pierwszej połowie 2015 roku udało mi się spełnić dwa z moich „podróżniczych” marzeń. Niestety nie te największe, ale postawione dość wysoko na mojej prywatnej liście (która swoją drogą przestaje być prywatna, skoro się nią z Wami dzielę ;)).


Tak jak pisałam już wcześniej tutaj: KLIK! marzył mi się paryski Disneyland (w zasadzie marzy mi się bardziej ten na Florydzie, ale od czegoś trzeba zacząć) i w czerwcu to marzenie zostało zrealizowane!

11/01/2015

LEATHER JACKET

Jesień w pełni, czyli najwyższa pora wrócic tutaj po dłuzszej przerwie. 
Mam w sobie dużo zapału i mnóstwo pomysłów, wiec tym razem zagoszczę tu na długo.
Wpadajcie regularnie, bo szykuje sporo nowości - modowych (wymiana garderoby na jesienną), podróżniczych (odwiedziłam kilka super miejsc, o których koniecznie muszę Wam napisać) i kosmetycznych (kilka recenzji czeka w kolejce :)) 

Na pierwszy ogień wrzucam połaczenie bordowej zamszowej kurtki z kaszmirowym swetrem. Torebka i kurtka to jedne z moich ostatnich zakupów - bordo i braz idealnie pasują jesienia! A jakie sa Wasze ulubione kolory na te porę roku?


3/26/2015

THESE SHOES ARE MADE FOR WALKING

Upolowane na naprawdę ostatecznych wyprzedażach w Rotterdamie, kiedy w każdej innej Zarze wyprzedaży już w ogóle nie było. Ostania para i to na dodatek w moim rozmiarze, więc wnioskuję, że czekały specjalnie na mnie. Mega miękkie i wygodne, więc na pewno zrobię w nich dużo kilometrów :)
Stylizacja z nimi w roli głównej już niebawem!




Zara % shoes

3/22/2015

SUNNY WALK

Chwilowa cisza na blogu spowodowana była wiosennym przesileniem i milionami spraw, które miałam ostatnio na głowie. Na szczęście i jedno i drugie się już skończyło, zatem razem ze słońcem wracam ze zdwojoną siłą. Mam w zanadrzu kilka nowości i pomysłów na nowe posty, więc odwiedzajcie mnie regularnie.

Błękitne niebo i koszula w tym samym kolorze oznaczają dla mnie oficjalne nadejście wiosny. Zimowe kurtki i płaszcze ustępują miejsca wiosennym okryciom, co oznacza nieuchronne zabranie się za porządki w szafach. Na pierwsze starcie z wiosną poszła koszula z haftowanymi tygrysami i skórzana ramoneska - poradziły sobie całkiem nieźle. Zresztą sami oceńcie efekt końcowy :)

3/09/2015

PURPLE FUR

To już chyba ostatnie podrygi zimy i pewnie jedna z kilku ostatnich typowo zimowych stylizacji. Już nie mogę się doczekać, aż słońce zagości na dobre... Będę mogła schować gdzieś (tylko gdzie?!) te wszystkie swetry, kurtki i płaszcze, a z przedpokoju znikną zimowe buty, które zajmują znacznie więcej miejsca niż powinny :) 
Im bliżej pierwszego dnia wiosny, tym bardziej zaczynam planować wakacje i wymyślać miliony sposobów na spędzanie wolnego czasu podczas coraz dłuższych wiosenno-letnich dni... Oby tylko starczyło mi chęci i czasu na ich realizację. Zostawiam Was ze zdjęciami z (leniwej jak zawsze) soboty.
Enjoy!

2/26/2015

NEW IN - TED BAKER LONDON

W jednym z poprzednich postów (o tutaj!) wpominałam o tym, ze zdjęcia zostały zrobione w miasteczku outletowym Maasmechelen Village w Belgii. Dziś chcę Wam pokazać z czym stamtąd wróciłam.


2/23/2015

BURGUNDY SWEATER

Na pewno każdy z Was ma przepis na udane (wolne!) popołudnie i pewnie zależy to od wielu czynników. Ja nie mam wygórowanych wymagań: niech czas płynie leniwie, słońce świeci mocno, a chwila trwa w nieskończoność. Czy jest coś fajniejszego niż powolny spacer wzdłuż skąpanych w słońcu kanałów w bezchmurną niedzielę? Pewnie, że jest! To świadomość, że jest ktoś, z kim można tę chwilę dzielić i fakt, że takich momentów będzie jeszcze więcej. Bo wiosna nadciąga pełną parą! Jest tak ciepło, że zamiast ciepłego płaszcza można nosić pelerynę, a zamiast wełnianej czapki - kapelusz. Żeby nie było tak iście wiosennie, musi też być sweter. Burgundowy półgolf sprawdził się idealnie. Torebka znowu ta sama. Nie, nie dlatego, że nie mam innej ;) Dlatego, że ta aktualnie ma status tej ulubionej. 

2/21/2015

BROWN AND GOLD

Jakaś równowaga w przyrodzie musi być, więc tym razem pogoda w sobotę pozostawiała sporo do życzenia - jesień zamiast zimy. Nie było jednak tak szaro jak wygląda poniżej, ale w przebłyskach słońca zapomniałam zupełnie, że mam ze sobą aparat, więc zdjęcia udało się zrobić dopiero pod sam koniec dnia. Brąz połączony z ciemną zielenią to dobry mix na szaro-bury i deszczowy dzień ;) Dobrze, że miałam na sobie szalik, a wełniany płaszcz mocno grzeje! Życzę sobie (i Wam) słonecznej niedzieli!

2/18/2015

5 MIEJSC, KTÓRE CHCĘ ODWIEDZIĆ W 2015 ROKU

Paryskie Ogrody

Na pewno wielu z Was z początkiem nowego roku zaczęło snuć plany i układać w głowie postanowienia noworoczne.
Mnie również przeszło to przez myśl, ale po krótkich przemyśleniach wybiłam sobie ten pomysł z głowy i postanowiłam jedno: NIE POSTANAWIAM NIC.

Powód jest bardzo prosty: jeszcze nigdy nie udało mi się zrealizować żadnego postanowienia w 100%, wiec wole nie tracić na nie czasu i przeznaczyć go na coś przyjemniejszego.
Zresztą styczeń nie różni się niczym od pozostałych 11 miesięcy roku, wiec jest szansa, ze coś wpadnie mi do głowy później – obym tylko nie musiała się niczego wyrzekać i z niczego rezygnować!
Co jest fajniejsze od postanowień noworocznych? Realne plany!

2/16/2015

POLAR BEAR

Zima już prawie całkowicie odpuściła, ja jednak postanowiłam mieć za nic wskazania termometru i informacje o globalnym ociepleniu. Zaplanowałam przebranie się w niedźwiedzia polarnego i nikt ani nic nie było mnie w stanie od tego odwieść. W końcu to dopiero połowa lutego, więc wszystkie zimowe chwyty są dozwolone.
Jak się później okazało, mój look był jak najbardziej na miejscu (kobieca intuicja nie zawodzi!), bo podczas spaceru mijałam wielu podobnych przebierańców! Z małą jednak różnicą - oni w swoich strojach świętowali karnawał...

Bycie niedźwiedziem zobowiązuje, dlatego całe popołudnie upłynęło mi pod znakiem błogiego lenistwa. Powolne spacerowanie bez celu, grzanie futra w słońcu, sączenie mrożonej kawy pod chmurką i błogie uczucie, że nic nie trzeba robić...
Znacie to?! Tak - to po prostu NIEDZIELA!

PS: Usta pomalowałam nowym flamastrem KIKO - jest naprawdę trwały! Pół dnia bez poprawek, z jedzeniem i piciem w międzyczasie. Post o moich nowościach z KIKO wkrótce :)

2/13/2015

2/12/2015

MOSCHINO BOBBLE HAT

Wszystkie moje stylizacje łączą dwa czynniki - staram się ubierać zawsze odpowiednio do pory roku i zawsze musi mi być wygodnie. Szpilki nie są moją codziennością; pewnie dlatego, że prawie zawsze jestem w niedoczasie - non stop się gdzieś śpieszę i nierzadko jestem na granicy spóźnienia :) Wysokie obcasy spowalniają dodatkowo moje działania, więc nie noszę ich często.

W dzisiejszym wpisie najmocniejszym akcentem jest wełniana czapka z pomponem od Moschino. 
Różowo-pomarańczowe motywy potrafią ożywić nawet z pozoru smutną stylizację.

Poniższe zdjęcia zostały wykonane w outletowym miasteczku w Belgii: 
www.maasmechelenvillage.com - samemu miejscu oraz moim zakupom tam poświęcę osobny post.


2/11/2015

JUST BOOK A TICKET AND FLY!

fot. disney.wikia.com

Za oknem wprawdzie zima w pełni, ale to w zasadzie najlepszy czas, żeby powoli zacząć planować wiosenne i letnie wyjazdy!
Zapewne nie raz zdarzyło się Wam z wypiekami na twarzy i lekka zazdrością słuchać opowieści znajomych, który wydali grosze na bilet lotniczy i polecieli w jakieś fajne miejsce… Na pewno tez niejednokrotnie zastanawialiście się czy bardziej opłaca się  kupić zorganizowaną wycieczkę z biura podróży czy zaplanować ją samemu; czy bardziej opłaca się zarezerwować wyjazd wcześniej czy skorzystać z oferty typu last minute itd.

Planowanie wakacji to temat-rzeka, dlatego dziś skupię się na najważniejszej kwestii: 
poszukiwaniu biletów lotniczych

Każda podróż zaczyna się już w momencie zakupu biletu!


2/08/2015

ROBE COAT

Na szczęście zima nie zawsze jest szara i ponura. Słoneczny i ciepły (jak na luty!) zimowy dzień jest przeze mnie dużo bardziej wyczekiwany niż deszcz w lecie ;) Wygodne i casualowe połączenie - szlafrokowy płaszcz, brązowe dodatki i oczywiście okulary przeciwsłoneczne - sprawdziło się idealnie. Oby jak najwięcej takiej pogody - najlepiej podczas weekendów!


2/07/2015

TOTAL GREEN LOOK

Uwaga, zaczynam!
Na początek energetyzujące połączenie na zimową szarówkę: płaszcz oversize, kaszmirowy sweter, polaryzujące okulary + ciepła czapka. Zielono-pomarańczowy mix.